17 listopada 2021

Jak nie stracić kontaktu z dzieckiem

 


Bardzo dużo czytam poradników – zwłaszcza tych dotyczących wychowywania dzieci. Kolejny przeczytany zatem przeze mnie w tym roku poradnik to: „Jak nie stracić kontaktu z dzieckiem i dogadać się w każdej sprawie”. Autorem tej książki jest Ulrike Döpfner i wydana ona została nakładem wydawnictwa Feeria.

Odkąd sięgam pamięcią wstecz to mam z synem rytuał codziennej spokojnej rozmowy. Najczęściej odbywa się to podczas popołudniowego spaceru po przedszkolu. Te kilkanaście, kilkadziesiąt minut dobrze nam obojgu robi. Wiadomo, że czasem spotykamy się z kolegami czy koleżankami lub wypada coś innego, ale zwykle staramy się codziennie rozmawiać o wszystkim i o niczym <3 Ja bardzo to lubię i mój syn też :] Co ciekawe, bardzo często sam zaczyna – pora, żebyśmy sobie o czymś ciekawym porozmawiali <3

Książka z dzisiejszego postu jeszcze mocniej utwierdziła mnie w tym, że bardzo dobrze robimy :] Książka ta jest podzielona na trzy części. W pierwszej części możemy zapoznać się z radami, które pomogą stworzyć atmosferę sprzyjającą rozmowie. Kolejna część dotyczy natomiast tematu udanej komunikacji w utrudnionych okolicznościach. Część trzecia znacząca się różni od poprzednich rozdziałów. Jest to bowiem zbiór stu pytań. Są to pytania otwarte, które pomogą otworzyć drzwi do świata dziecięcych emocji. Ja myślę, że te pytania można również wykorzystać w formie gry planszowej. Pytania podzielone zostały na siedem kategorii: puść wodze fantazje, marzenia, nasze ulubione…, postawy i wartości, kreatywność, przeciwieństwa oraz emocje.

„Jak nie stracić kontaktu z dzieckiem i dogadać się w każdej sprawie a także inne poradniki znajdziecie w bardzo dobrej cenie w księgarni internetowej Tania Książka.


Fragment z książki:

„Często zdarza się, że rozmawiamy z dzieckiem, ale myślami jesteśmy zupełnie gdzie indziej, w duchu próbujemy coś porządkować, organizować, myślimy o pracy, rzeczach, które poszły nie tak jak powinny; absorbują nas rozmaite tematy. To w pewnym sensie normalne, jesteśmy przecież tylko ludźmi, a nie superrodzicami, którzy stale przedkładają potrzeby dziecka nad własne.

Codzienna organizacja rodzinnego życia i ustalanie rozkładu dnia zazwyczaj nie wymagają stuprocentowego zaangażowania. Ale jeśli zależy nam na dobrej, intensywnej komunikacji z dzieckiem, powinniśmy zaangażować się w rozmowę całkowicie i poświęcić mu uwagę jako rozmówcy. Płynna, inspirująca obie strony rozmowa jest możliwa wyłącznie przy uważnej obecności. Dlatego ważne, aby podjąć świadomą decyzję o „odfiltrowaniu” wszystkich rozpraszających bodźców, o skoncentrowaniu się wyłącznie na dziecku i rozwijającej się rozmowie. Tak jak w innych sytuacjach, kiedy musimy lub chcemy poświęcić całą swoją uwagę jednej kwestii, również i w tym przypadku oznacza to, że mentalnie musimy stale być przy naszym rozmówcy, odsuwając na ten czas wszystkie inne myśli – nie zastanawiać się, co jeszcze mamy do załatwienia, nie rozważać, co działo się ostatnio w pracy, tylko skoncentrować się na dialogu. Patrzmy na dziecko, zwracajmy się do niego, dorzućmy od czasu do czasu skinienie głowy i nawiążmy do tego, co właśnie zostało powiedziane – w ten sposób dziecko poczuje, że może liczyć na naszą wyłączną uwagę.”



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz