8 listopada 2021

Anne Frasier – Znajdź mnie


To co mnie bardzo relaksuje to czytanie thrillerów :] W dzisiejszym poście kolejny z nich, czyli „Znajdź mnie” Anne Frasier. Książka ta została wydana nakładem wydawnictwa Muza.

Benjamin Fisher to seryjny morderca, który od trzydziestu lat odsiaduje wyrok w więzieniu. Postanawia on jednak wskazać policji miejsca, w których ukrył ciała swoich ofiar. Stawia jednak tylko jeden warunek – podczas odkopywania ciał ma być obecna jego córka Reni, była agentka i profilerka FBI. Dziewczyna zgadza się, bo czuje się współodpowiedzialna za zbrodnie dokonane przez jej ojca wiele lat temu. Reni była bowiem przynętą, na którą Fisher łapał swoje ofiary… W śledztwo został zaangażowany także detektyw Ellis, dla którego ta sprawa ma także wymiar osobisty.


Wydawnictwo Muza zdecydowanie „umie” w thrillery :D „Znajdź mnie” to thriller z serii „nieodkładalnych”. To powieść o morderczych skłonnościach i wykorzystywaniu niewinnych dzieci do popełniania okrutnych zbrodni. Bardzo spodobał mi się klimat całej tej opowieści, bo znaczna część akcji dzieje się na terenie najsuchszej pustyni Stanów Zjednoczonych – Mojave.

Co ciekawe, książka ta otwiera serię thrillerów o nazwie „Inland Empire”. Ich fabuła skupia się wokół policyjnych śledztw prowadzonych przez zgrany duet, czyli byłą profilerką FBI Reni Fisher oraz detektywa Daniela Ellisa. Ja z chęcią przeczytam kolejne części :]

 


Fragment z książki:

„Było już ciemno, kiedy Cathy Baker wybrała się, by pobiegać południowokalifornijskim szlakiem, niedaleko miasteczka Redlands. Wiedziałą o zaginionych biegaczkach Prawdę mówiąc, została przydzielona do pracy przy tej sprawie i właśnie dlatego uprawiała wieczorem samotny jogging. Włosy miała ściągnięte w koński ogon, na nogach buty do biegania. Za pasek szortów zatknęła pojemnik gazu pieprzowego, pod koszulką ukryła gwizdek, żeby w razie czego wezwać wsparcie.

Celowo upodobniła się do typowej ofiary.

Operację nosiła nazwę „Pułapka na myszy”. Niezbyt oryginalną, za to trafną. Dziesięć przeszkolonych policjantek z wydziałów rozrzuconych po całej południowej Klaifornii zgodziło się być przynętą dla Mordercy z Inland Empire. Operacja ściśle tajna, do przeprowadzenia w kilku różnych miejscach. Cathy Baker zaliczyła rozszerzony kurs samoobrony i była pewna, że zdoła  odeprzeć atak napastnika.

Po dziesięciu minutach biegu zauważyła coś na szlaku. Od samego początku była bardzo skupiona, ale teraz jej czujność sięgnęła zenitu. Namacała pojemnik z gazem i ukryła go we wnętrzu dłoni. Z zaskoczeniem wypuściła powietrze z płuc, gdy zobaczyła przed sobą płaczące dziecko.

Mimo chłodu dziewczynka nie miała butów, kurtki ani swetra. Jej proste kasztanowe włosy sięgały ramion.

Cathy kucnęła przed nią.

- Zgubiłaś się?

Pięcio-, może sześciolatka pociągnęła nosem i otarłą go grzbietem dłoni.

- Pomoże mi pani odnaleźć mamusię?”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz