Jak już niejednokrotnie wspominałam dużo z moim przedszkolakiem czytam książek. Oprócz prozy czytamy także teksty pisane wierszem. Wiadome, że klasyki typu Brzechwa, Tuwim czy Konopnicka nigdy się nie nudzą, ale sięgamy także po współcześnie pisane wiersze dla dzieci. Przykładem tego typu literatury jest książka Julianny Michorczyk pod tytułem „A jak urosnę…”. Książka została wydana nakładem wydawnictwa OVO.
Książeczka ta bardzo spodobała się mojemu przedszkolakowi. A dlaczego? Oprócz fajnych wierszyków (jest ich prawie 30) autorstwa Julianny Michorczyk to jego baczną uwagę zwróciły ilustracje. Zostały one bowiem wykonane przez przedszkolaki właśnie. Są naprawdę fantastyczne – bardzo pozytywnie nastrajają! A nasze ulubione wierszyki z tego tomiku to: „A jak urosnę”, „Złota polska jesień” oraz „Z wiosną na spacerze”.
Na koniec tego wpisu przytoczę jeden z wierszy – „Ścieżki wiosny”:
Wiosno, wiosenko,
Zielona panienko.
Twarzyczkę masz młodą,
Jaką biegasz drogą?
Biegam polami, łąkami,
Nad rzekami i mokradłami.
Przez park przebiegnę bosa,
Choć rano jest jeszcze rosa.
Wiosno, wiosenko,
Miła panienko.
Czy będziesz z nami
Na zawsze?
Co rok od nowa,
Gdy pójdzie sobie zima płowa,
Tam, gdzie zielono będzie,
I ptaków śpiew będzie.
Po zielonej szacie,
Zawsze mnie poznacie.
Wesołą piosenkę zaśpiewajcie,
I tak wiosnę powitajcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz