29 maja 2022

Earl Hipp – Stres out! Jak przejąć kontrolę nad stresem. Poradnik dla młodzieży

 


Zapraszam Was na recenzję książki, której autorem jest Earl Hipp – „Stres out! Jak przejąć kontrolę nad stresem. Poradnik dla młodzieży”. Książka ta została wydana nakładem wydawnictwa You and Ya.

Książka ta zaczyna się od podania głównych informacji na temat stresu – co to jest, czym się charakteryzuje, a także przytoczone zostały najpopularniejsze mity na jego temat. Najważniejsza część tej książki (i zarazem najobszerniejsza) dotyczy technik oswajania stresu. Cała wiedza na ten temat jest świetnie poukładana i bardzo przystępnie podana. Co więcej, pomimo tego, że książka jest skierowana do nastolatków to polecam ją również dorosłym… Bo kto z nas nie żyje w stresie i ciągłym napięciu? Znajdziecie tutaj naprawdę sporo pomysłów i trików, które pozwolą Wam efektywniej wypełnić codzienne zobowiązania, bez nieustannego napięcia stresowego.



Fragment z książki:

„Wydawać by się mogło, ze stres to zjawisko współczesne. Ale bynajmniej tak nie jest. W rzeczywistości stres towarzyszy nam od milionów lat. Nasz prapraprzodek również zmagał się z niezliczonymi trudnościami, komplikacjami i zagrożeniami. Musiał martwić się o to, jak rozniecić ogień i jak zabezpieczyć się przed skrajnie niskimi temperaturami. Musiał wiedzieć, jak przechować mięso, żeby się nie psuło oraz jak obronić się przed wrogiem… Nie zapominajmy, że stale groziły mu niebezpieczeństwa – i to nie tylko ze strony innych ludzi. Przecież w tych odległych czasach otaczały go dzikie zwierzęta, dla których to on stanowił źródło pożywienia.

Któregoś pięknego dnia w jaskini w dżungli pojawił się potężny, wygłodzony tygrys szablo zębny. Ponieważ dzikie koty, jak wiemy, to bezwzględni drapieżcy, nasi przodkowie nie mogli sobie pozwolić nawet na chwilę wahania. Mieli w zasadzie dwa wyjścia – albo zaatakować intruza, albo rzucić się do ucieczki. Przetrwanie zapewnił im ich system nerwowy, który z czasem przystosował się do sytuacji zagrożenia. Mobilizował on ciało do tego, co dziś nazywamy mechanizmem walki lub ucieczki. Ci z naszych przodków, którzy najlepiej reagowali pod presją, , uchodzili z życiem. Potem siadali przy ognisku i opowiadali długie historie o tym, jak udało im się uniknąć najgorszego. Ale byli też tacy, którzy mieli mniej szczęścia…

Nawet jeśli większość z nas nie stanie nigdy w szranki z prawdziwym tygrysem, to świat, w którym żyjemy, może czasem wydawać się równie bezlitosny, tak samo niebezpieczny i groźny jak ten, z którym zmagał się człowiek pierwotny. Pomyśl przez chwilę: ile rzeczy nas przeraża w naszych czasach, ile niebezpieczeństw nam grozi?”



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz