7 listopada 2020

Krystian Hanke – Tatowanie. Jak zostałem lekko odklejonym ojcem


W dzisiejszym poście książka z tematyki parentingowej, czyli „Tatowanie. Jak zostałem lekko odklejonym ojcem” Krystiana Hanke. Książka została wydana nakładem Wydawnictwa Literackiego.

Kim jest lekko odklejony ojciec, czyli Krystian Hanke? Niedoszły: fryzjer, kierowca autobusu, piłkarz, komentator sportowy, pianista, rock’n’rollowiec i ilustrator. Doszły: prawnik (z wykształcenia), dziennikarz (z zawodu), tata (z doświadczenia) i pisarz (na co dowodem jest „Tatowanie”). Pomysłodawca facebookowych „Odklejek”. Autor cieszącej się ogromną popularnością audycji radiowej „Projekt Tata”, wyróżniony za nią na XI Międzynarodowym Forum Tato.Net 2019 nagrodą MAX.

Autor, czyli tata Tośka i Alicji w niniejszej książce przechodzi przez kolejne miesiące roku, w czasie których poruszone zostały rozmaite kwestie dotyczące wychowywania dzieci, bardzo często charakterystyczne dla danego miesiąca właśnie. Bardzo podoba mi się podejście autora do wielu spraw – nic nie jest bowiem czarno-białe, a każdy popełnia błędy i wszystko się może zdarzyć. Całość utrzymana jest w bardzo lekkiej formie i naprawdę się bardzo przyjemnie czyta. Ba! Czyta się tak, że naprawdę jest się trudno od tej książki oderwać :]

Powiem Wam szczerze, że przy pisaniu tego wpisu miałam naprawdę spory problem z wyborem jednego fragmentu, bo jest ich naprawdę wiele. Przytoczę Wam zatem tylko kilka zabawnych scenek z domu autora z jego dziećmi:

W domu, wchodząc do salonu z młodszą siostrą.

Tosiek (lat 6): Podniosłem Alicję, żeby mogła sobie otworzyć drzwi klamką.

Mama: A dlaczego?

Tosiek: Bo były zamknięte.

Mama: A ty jej nie mogłeś otworzyć?

Tosiek: Mogłem, ale chciałem, żeby miała atrakcję.

 

Na wycieczce, przejeżdżając konnym wozem przez beskidzką wieś.

Tata: Popatrz, jaka biedna ta wieś, domy takie zaniedbane strasznie, klepiska na podwórku i brudno… Ech…

Tosiek (lat 8,5, po krótkiej zadumie): A dlaczego mi nie wypłaciłeś w tym i w tamtym tygodniu kieszonkowego?

Tata: Nie? Faktycznie. A co ci się tak nagle przypomniało?

Tosiek: No tak, jak mi opowiadałeś o tej wsi, że taka biedna…

 

Wieczorem. W domu.

Mama: Alicja! Sprzątnij, proszę, te lalki z kanapy i zanieś je do swojego pokoju.

Alicja (lat 5): Dlaczego?

Mama: Żebyśmy tu z tatą mogli usiąść, kiedy już pójdziecie spać.

Alicja: A dlaczego macie usiąść?

Mama: Choćby po to, żeby popracować.

Alicja (wzdychając, do lalek): No, dziewczyny, będziemy niestety musiały się przenieść.


W skrócie – książka napisana przez tatę, która każdej mamie przypadnie do gustu! :]


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz