27 października 2020

Elena Ferrante – Zakłamane życie dorosłych

 

Trzydziesta przeczytana w tym roku przeze mnie książka to "Zakłamane życie dorosłych" Eleny Ferrante z księgarni internetowej taniaksiazka.plZostała ona wydana nakładem wydawnictwa Sonia Draga.


Na początek parę słów na temat autorki tej książki. Elena Ferrante jest pisarką bardzo tajemniczą, bo od debiutu pozostaje anonimowa. Największą popularność przyniosła jej neapolitańska tetralogia pod tytułem „Genialna przyjaciółka”, której to czwarty tom, czyli „Historia zaginionej dziewczynki” był w 2016 roku nominowany do Międzynarodowej Nagrody Bookera. Co więcej, w 2018 roku  odbyła się premiera serialu na podstawie tej książki. Zresztą również bardzo często włoscy reżyserowie sięgają po powieści Ferrante.



"Zakłamane życie dorosłych" to najnowsza powieść Eleny Ferrante. Główną bohaterką jest Giovanna, która dorasta w inteligenckim domu w Neapolu. Jej rodzina jest bardzo specyficzna i pełna niedomówień, więc pewnego dnia nastolatka zaczyna interesować się swoimi krewnymi, z którymi jej rodzina nie utrzymuje żadnego kontaktu. Jej szczególną uwagę zwraca ciotka Vittoria – siostra ojca. Po spotkaniu z nią życie dziewczyny zaczyna się stopniowo zmieniać…

Książka jest bardzo dobra, ale porusza bardzo trudną tematykę dorastania i tego, w jaki sposób dzieci czy nastolatkowie postrzegają dorosłych. Książkę czyta się bardzo szybko, bo przedstawiona historia trzyma w napięciu. Klimat jest dość mroczny i niepokojący, ale taki jest przecież okres dorastania – mocno pokręcony i skomplikowany, a dorośli naprawdę nie ułatwiają dzieciakom życia… Bardzo ciekawe studium dorastania i jeszcze na koniec mam dla Was ciekawostkę. Na podstawie „Zakłamanego życia dorosłych” powstaje właśnie serial produkcji Netflixa i Fandango. Nie mogę się doczekać!

Jakie zagraniczne powieści z taniejksiazki.pl polecacie przeczytać, w szczególności właśnie teraz, żeby oderwać się od przytłaczającej i depresyjnej rzeczywistości?

„Zakłamane życie dorosłych” rozpoczyna się tak:

„Dwa lata przed tym, zanim mój ojciec nas zostawił, powiedział matce, że jestem brzydka. Wyszeptał to cicho, w mieszkaniu, które wspólnie kupili zaraz po ślubie, w dzielnicy Rione Alto, na końcu via San Giacomo dei Capri. Wszystko zastygło – neapolitańskie uliczki, zimne lutowe światło i te słowa. Tylko ja się wymknęłam i nadal przemykam przez wersy, które w zamyśle mają nadać mi jakąś historię, choć w rzeczywistości są niczym – niczym, co byłoby moje, co się naprawdę zaczęło albo naprawdę dokonało, lecz zwykłą gmatwaniną. I nikt, nawet ta, która pisze te słowa, nie wie, czy zawierają właściwy wątek opowieści, czy może stanowią jedynie kłębek bólu bez szans na odkupienie.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz