Jakiś czas temu zdradziłam Wam na
Instagramie, że planuję nowy cykl na „insta stories”… Będą to mianowicie
recenzje hoteli. Posty będą się również pojawiały tutaj na blogu w osobnej
zakładce HOTELE. Recenzje te pojawiać się będą w związku z licznymi
zapytaniami, jakie kierujecie do mnie odnośnie przyjemnych noclegów i
niekoniecznie za tzw. „miliony monet”. Motywacja do działania jest, więc mam
ogromną nadzieję, że te posty – recenzje z hoteli będą się pojawiały
regularnie.
Ostatnie wpisy z wycieczek po
Polsce dotyczyły Kielc i zacznę właśnie od hotelu znajdującego się w tym mieście…
Nazwa: Willa Hueta
Gdzie? Kielce – ul. Juliusza Słowackiego 25
Plusy:
- blisko centrum – najbliższe
atrakcje to m.in.: główna ulica miasta, czyli ul. Sienkiewicza, Muzeum Zabawy i
Zabawek, bazylika katedralna Wniebowzięcia NMP, Pałac Biskupów Krakowskich oraz
Rezerwat Przyrody Kadzielnia;
- przepiękny neorenesansowy
budynek;
- smaczne śniadania (na życzenie
świeżo przygotowywana jajecznica, jajka sadzone lub omlet). W hotelu znajduje
się również restauracja z daniami z kuchni polskiej oraz francuskiej;
- bardzo dobrze działający
bezprzewodowy Internet;
- klimatyzowane pokoje;
- bardzo uprzejmy i pomocny
personel.
Minusy:
- strefa rekreacyjna bardzo uboga
– brak basenu. Na terenie hotelu znajduje się jedynie jacuzzi i siłownia. Chęć
skorzystania z jacuzzi należy zgłaszać wcześniej w recepcji;
- brak różnego rodzaju atrakcji
na terenie samego hotelu;
- brak czajnika w pokoju;
- dodatkowo płatny podziemny
parking.
Moja ocena: 4/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz