27 sierpnia 2018

10 rzeczy, które zrobiliśmy w Poznaniu




Poznań na długi weekend? Czemu nie? :] To był nasz pierwszy raz w tym mieście i wrażenia mamy bardzo pozytywne :] Plusem było oczywiście to, ze udała nam się pogoda. Było słonecznie i gorąco więc mogliśmy chodzić, zwiedzać i chłonąć atmosferę stolicy Wielkopolski :] Co robiliśmy?


1. Dokładnie w samo południe zobaczyliśmy trykające się rogami koziołki na wieży ratuszowej na Starym Rynku

Na starym rynku w Poznaniu znajduje się przepiękny renesansowy ratusz, na którym w 1551r. zainstalowany został zegar z koziołkami. Codziennie dokładnie w południe w wieży nad zegarem otwierają się drzwiczki i ukazują się dwa koziołki, które 12 razy stukają się rogami. Parę minut przed godziną dwunastą zebrał się spory tłumek ludzi, a po całym „show” rozległy się gromkie brawa ;]





















2. Zjedliśmy rogale świętomarcińskie

Być w Poznaniu i nie zjeść rogala świętomarcińskiego? No nie mogliśmy tak zrobić ;] Jedyne co przyprawia o zawrót głowy to ich… cena. Za te dwa, które widzicie na zdjęciu poniżej zapłaciliśmy ponad 20 zł… Rogale świętomarcińskie zrobione są z ciasta półfrancuskiego oraz nadzienia z białego maku i bakalii. Ten wypiek jest chroniony unijnym certyfikatem zezwalającym na jego wypiekanie wyłącznie na ternie Wielkopolski.


3. Ruszyliśmy szlakiem bohaterów „Jeżycjady” Małgorzaty Musierowicz

To było na ‘bucket liście’ naszego damskiego teamu od dawna… Kto zaczytywał się w powieściach z cyklu „Jeżycjady” Małgorzaty Musierowicz to wie w czym rzecz… Jeżyce to dzielnica Poznania, w której rozgrywa się większość ze scen. To tutaj mieszka większość bohaterów i to tutaj rozgrywa się najwięcej wydarzeń. Zobaczyć „na żywo” kamienicę na Roosvelta 5 <3 Ehh :P Ale oczywiście pechowo musiała być ona w remoncie… Wpis o książkach Musierowicz jest TUTAJ :] Na Jeżycach odwiedziliśmy także Stare ZOO.

















4. Poszliśmy na długi spacer po Parku Cytadela

Park Cytadela to największy park miejski. Jego powierzchnia wynosi około 100 ha. Bardzo przyjemne miejsce :]












5. Odwiedziliśmy największą w Polsce palmiarnię

Znajduje się ona w Parku Wilsona, a w środku jest około 17 tysięcy roślin z krajów o ciepłym i gorącym klimacie. Co ciekawe, jest tu również bardzo fajna kolekcja ryb egzotycznych. Dokładnie rzecz biorąc poznańska Palmiarnia jest podzielona na stępujące działy: roślinność subtropikalna, roślinność klimatu umiarkowanego, akwarium, sukulenty Ameryki, rośliny wodne, podszycie lasu tropikalnego, kserofity starego i nowego świata oraz sawanna.









6. Zwiedziliśmy pierwszą polską katedrę z 968 roku

Na Ostrowie Tumskim w Poznaniu znajduje się katedra, w której podziemiach są relikty pierwszej polskiej katedry z X wieku oraz sarkofag i pomnik pierwszych polskich władców Mieszka I i Bolesława Chrobrego.









7. Obejrzeliśmy mural 3D

Na ten mural „wpadliśmy” zupełnie przypadkowo, a wyobraźcie sobie, że został on wybrany jednym z 7 Nowych Cudów Polski w konkursie National Geografic Traveler :O



8. Pojechaliśmy na Maltę… Tę poznańską oczywiście :]

Jezioro Maltańskie, którego powierzchnia wynosi około 63 ha jest najpopularniejszym miejscem wypoczynku Poznaniaków. Ten sztucznie stworzony zbiornik powstał w 1952 roku w wyniku spiętrzenia wód rzeki Cybiny. Obecnie odbywa się tu wiele regat kajakarskich i wioślarskich. Natomiast wzdłuż północnego brzegu jeziora kursuje specjalna kolejka Maltanka, którą można dojechać do Nowego ZOO.








9. Wybraliśmy się na Stadion Lecha Poznań

Piłkarski Poznań to oczywiście „Kolejorz”, czyli Lech Poznań. To na stadionie INEA rozgrywają swoje mecze. Miejsce to można zwiedzać, a więcej informacji znajdziecie na: ineastadion.pl.




10. Przemierzyliśmy dziesiątki kilometrów bez planu i celu… :] 

Jak w każdym z miejsc, w których jesteśmy chodzimy, spacerujemy i włóczymy się bez końca… <3 Jak podoba Wam się Poznań?

























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz