Poznań na długi weekend? Czemu
nie? :] To był nasz pierwszy raz w tym mieście i wrażenia mamy bardzo pozytywne
:] Plusem było oczywiście to, ze udała nam się pogoda. Było słonecznie i gorąco
więc mogliśmy chodzić, zwiedzać i chłonąć atmosferę stolicy Wielkopolski :] Co
robiliśmy?
1. Dokładnie w samo południe zobaczyliśmy trykające się rogami koziołki
na wieży ratuszowej na Starym Rynku
Na starym rynku w Poznaniu
znajduje się przepiękny renesansowy ratusz, na którym w 1551r. zainstalowany
został zegar z koziołkami. Codziennie dokładnie w południe w wieży nad zegarem
otwierają się drzwiczki i ukazują się dwa koziołki, które 12 razy stukają się
rogami. Parę minut przed godziną dwunastą zebrał się spory tłumek ludzi, a po
całym „show” rozległy się gromkie brawa ;]
2. Zjedliśmy rogale świętomarcińskie
Być w Poznaniu i nie zjeść rogala
świętomarcińskiego? No nie mogliśmy tak zrobić ;] Jedyne co przyprawia o zawrót
głowy to ich… cena. Za te dwa, które widzicie na zdjęciu poniżej zapłaciliśmy
ponad 20 zł… Rogale świętomarcińskie zrobione są z ciasta półfrancuskiego oraz
nadzienia z białego maku i bakalii. Ten wypiek jest chroniony unijnym
certyfikatem zezwalającym na jego wypiekanie wyłącznie na ternie Wielkopolski.
3. Ruszyliśmy szlakiem bohaterów „Jeżycjady” Małgorzaty Musierowicz
To było na ‘bucket liście’
naszego damskiego teamu od dawna… Kto zaczytywał się w powieściach z cyklu
„Jeżycjady” Małgorzaty Musierowicz to wie w czym rzecz… Jeżyce to dzielnica
Poznania, w której rozgrywa się większość ze scen. To tutaj mieszka większość
bohaterów i to tutaj rozgrywa się najwięcej wydarzeń. Zobaczyć „na żywo” kamienicę
na Roosvelta 5 <3 Ehh :P Ale oczywiście pechowo musiała być ona w remoncie… Wpis
o książkach Musierowicz jest TUTAJ :] Na Jeżycach odwiedziliśmy także Stare
ZOO.
4. Poszliśmy na długi spacer po Parku Cytadela
Park Cytadela to największy park
miejski. Jego powierzchnia wynosi około 100 ha. Bardzo przyjemne miejsce :]
5. Odwiedziliśmy największą w Polsce palmiarnię
Znajduje się ona w Parku Wilsona,
a w środku jest około 17 tysięcy roślin z krajów o ciepłym i gorącym klimacie.
Co ciekawe, jest tu również bardzo fajna kolekcja ryb egzotycznych. Dokładnie
rzecz biorąc poznańska Palmiarnia jest podzielona na stępujące działy:
roślinność subtropikalna, roślinność klimatu umiarkowanego, akwarium, sukulenty
Ameryki, rośliny wodne, podszycie lasu tropikalnego, kserofity starego i nowego
świata oraz sawanna.
6. Zwiedziliśmy pierwszą polską katedrę z 968 roku
Na Ostrowie Tumskim w Poznaniu
znajduje się katedra, w której podziemiach są relikty pierwszej polskiej
katedry z X wieku oraz sarkofag i pomnik pierwszych polskich władców Mieszka I
i Bolesława Chrobrego.
7. Obejrzeliśmy mural 3D
Na ten mural „wpadliśmy” zupełnie
przypadkowo, a wyobraźcie sobie, że został on wybrany jednym z 7 Nowych Cudów
Polski w konkursie National Geografic Traveler :O
8. Pojechaliśmy na Maltę… Tę poznańską oczywiście :]
Jezioro Maltańskie, którego
powierzchnia wynosi około 63 ha jest najpopularniejszym miejscem wypoczynku
Poznaniaków. Ten sztucznie stworzony zbiornik powstał w 1952 roku w wyniku
spiętrzenia wód rzeki Cybiny. Obecnie odbywa się tu wiele regat kajakarskich i
wioślarskich. Natomiast wzdłuż północnego brzegu jeziora kursuje specjalna
kolejka Maltanka, którą można dojechać do Nowego ZOO.
9. Wybraliśmy się na Stadion Lecha Poznań
Piłkarski Poznań to oczywiście
„Kolejorz”, czyli Lech Poznań. To na stadionie INEA rozgrywają swoje mecze.
Miejsce to można zwiedzać, a więcej informacji znajdziecie na: ineastadion.pl.
10. Przemierzyliśmy dziesiątki kilometrów bez planu i celu… :]
Jak w każdym z miejsc, w których
jesteśmy chodzimy, spacerujemy i włóczymy się bez końca… <3 Jak podoba Wam
się Poznań?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz