Dzisiaj kilka słów o książce i
filmie „Złodziejka książek”. Zacznijmy od książki… Jej autorem jest
australijsko-niemiecki pisarz Markus Zusak. Jego najbardziej znaną powieścią
jest właśnie „Złodziejka książek” (wydawnictwo Nasza Księgarnia), która została
przetłumaczona na ponad 40 języków. Jego inną znaną książką jest „Posłaniec”,
której niestety żadna z nas nie miała okazji jeszcze przeczytać.
Główną bohaterką „Złodziejki
książek” jest Liesel Meminger, która trafia do przybranej rodziny Rosy i Hansa
Hubermannów. Czasy nie są jednak spokojne, bo to okres II wojny światowej.
Rodzina Hubermannów przygarnia pod swój dach Żyda Maxa Vandenburga, co w żaden
sposób nie ułatwia funkcjonowaniu tej rodziny na terenie III Rzeszy. Jedynym
pocieszeniem stają się dla Liesel książki. Odkrywa ona bowiem twórczą moc
słowa i jest tym zafascynowana. Swoją pierwszą książkę Liesel kradnie podczas
pogrzebu brat. Potem będą kolejne…
„Złodziejka książek” bardzo nam
się podobała, bo to powieść niebanalna. Pomimo tego, że książka liczy prawie
500 stron, to przedstawiona w niej historia bardzo wciąga. Niewątpliwym atutem
tej książki jest narracja, która jest prowadzona w bardzo ciekawy sposób. Co
więcej, narratorem jest Śmierć. Bardzo wszystkich zachęcamy do przeczytania tej
książki ;)
Prawie zawsze książka jest lepsza
niż film na jej podstawie. Jednak tym, którzy nie będą mogli przeczytać „Złodziejki
książek” polecamy film o tym samym tytule. Niemniej jednak, my po przeczytaniu
książki i obejrzeniu filmu byłyśmy trochę rozczarowane tym ostatnim.
Czytaliście książkę? Widzieliście film? Jakie są Wasze wrażenia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz