Wolfgang Amadeusz Mozart pisał:
„Moje włosy są zawsze ułożone już przed szóstą rano. Do dziewiątej komponuję.
Między dziewiątą a trzynastą udzielam lekcji (…) przyzwyczaiłem się do
komponowania przed snem. Często piszę do pierwszej w nocy.”
Ludwig van Beethoven wstawał o
świcie. Śniadanie przygotowywał z niezwykłą dbałością. Na kubek kawy musiało
przypaść dokładnie 60 ziaren, które samodzielnie odliczał. Następnie od razu
zabierał się do pracy. W ciągu dnia odbywał długi spacer. Rzadko pracował
wieczorami i kładł się spać przed 22.
Pablo Picasso przez całe swoje
życie późno się kładł i późno wstawał. Całymi dniami przesiadywał w swoim
studiu. Ponadto był hipochondrykiem. Twierdził, że będzie pić tylko wodę lub
mleko i jeść jedynie warzywa, ryby, budyń ryżowy i winogrona.
Woody Allen zawsze powtarzał, że
obmyślanie nowych historii to najtrudniejsza część jego pracy. Często pomaga mu
wzięcie prysznicu. Potrafi 45 minut stać pod strumieniem parującej wody myśląc
nad nowymi pomysłami.
Albert Einstein był znany z
roztargnienia i niechlujnego wyglądu (nosił długie włosy, by nie chodzić do
fryzjera). Mimo skromnego życia był jednak uznawany za gwiazdę. Podczas
spacerów często był zatrzymywany przez mieszkańców i pozował do zdjęć, mówiąc:
„Tak więc stary słoń znowu musiał się popisać kilkoma sztuczkami”.
To tylko kilka faktów z życia
wybitnych osób które poznajemy w książce Masona Currey’a „Codzienne rytuały.
Jak pracują wielkie umysły” (wydawnictwo W.A.B.). Dowiadujemy się kiedy
wstawali, jak układali swój plan dnia, co robili w ramach odpoczynku, i jakie
były ich codzienne nawyki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz